Także w Polsce istniejący system prawny nie dysponuje narzędziami, dzięki którym mozliwe byłoby wyeliminowanie z obrotu piramid finasowych. Pewnym rozwiązaniem dla tej sytuacji może być wprowadzenie praktyki ścigania i karania wszystkich podmiotów, które przekazują naiwnym konsumentom informacje o tego rodzaju inicjatywach.
Wdrożenie tej strategii nie jest to proste, ponieważ podmiotów oferujących atrakcyjne wynagrodzeniem za udział w określonym przedsięwzięciu, którego powodzenie jest bywa uzależnione od liczby uczestników, cały czas rośnie. Tego rodzaju inwestycje, czasami wspierane także przez znane osoby w niektórych przypadkach przynoszą uczestnikom zyski. Dużo częściej jednak inwestorzy, poza kosztami nic nie zyskują.
Takie działania może być uznane za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Grozi za to kara pieniężna w wysokości nawet do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy, która może być nałożona zarówno na podmioty, które wprost podejmują działania sprzeczne z dobrem konsumentów jak i na osoby, nawet pośrednio z związane z tym procederem nawet, jeśli nie mają zarejestrowanej działalności gospodarczej np. osoby publiczne czyli influencerów, którzy np. polecają takie usługi osobom fizycznym.
To właśnie spotkało jednego z influencerów, prowadzącego swój kanał na You Tube, który namawiał do zarejestrowania się na portalu FutureNet i platformie reklamowej FutureAdPro, podejrzanych o prowadzenie piramidy finansowej , za co został ukarany przez UOKIK karą pieniężną wraz z obowiązkiem poinformowania klientów, że swoim działaniem naruszył zbiorowe interesy konsumentów.
Komentarze