Zgodnie z jednym z orzeczeń Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości państwa członkowskie mogą wprowadzić do swoich systemach prawnych ograniczenia w zakresie działalności związanej z najmem krótkoterminowym, czyli prowadzonym bez zameldowania.
Chodzi tu zarówno o działania w ramach ARNiB, wynajmowanie kwater dla pracowników, studentów czy robotników. W swojej argumentacji Trybunał wskazał, że powodem dla którego wprowadzenie takich ograniczeń jest zwiększenie przystępnych cenowo mieszkań na wynajem długoterminowy w większych miejscowościach.
Docelowo zatem chodzi o ograniczenie najmu krótkoterminowego, co może być uzyskane, zdaniem UE, poprzez wprowadzenie systemu zezwoleń na prowadzenie takiej działalności. Innym proponowanym rozwiązaniem mogłoby być wykonywanie najmu krótoteminwego przez właścicieli mieszkań . Wskazane ograniczenia nie mają nie mieć zastosowania do podmiotów zajmujących się “profesjonalnie” wynajmem krótkoterminowym w ramach działalności hotelarskiej.
Orzeczenie Trybunału, jeśli nasi ustawodawcy skorzystają z możliwości regulowania kolejnych sfer życia gospodarczego może mieć fatalne skutki dla i tak podupadłej już obecnie grupy przedsiębiorców, dla których najem krótkotrwały jest głównym źródłem dochodu. Jednak nie tylko dla nich, ponieważ uczestnikami tego rodzaju działalności są także platformy internetowe kojarzące strony i inne podmioty zaangażowane w ten rodzaj business. Stracą także turyści, ponieważ takie ograniczenia muszą się także odbić na cenach wynajmowanych lokali, które wzrosną, jeśli z rynku zostanie usunięta konkurencja.
(wyrok TSUE z dnia 22 września 2020 roku w sprawie C-724/18 i C-727/)
Komentarze